Zakaz 45 godzin przerwy w kabinie ciężarówki – jakich krajów dotyczy?

Marzec 20 2018

Kierowcy ciężarówek to bohaterowie dróg. Nie każdy by się do tego nadawał. Wykonywanie tego zawodu nierozerwalnie związane jest z długimi godzinami spędzanymi za kierownicą, dniami, a często nawet tygodniami poza domem. Kabina wielkiego auta dostawczego bardzo często staje się sypialnią, jadalnią, jednym słowem mieszkaniem tego, kto przejmuje stery nad tirem. Do niedawna spędzanie 45-godzinnej przerwy, bo tyle wynosi minimalny tygodniowy czas wypoczynku kierowców, w kabinie ciężarówki było rzeczą naturalną. Okazuje się jednak, że obecnie w wielu krajach europejskich wprowadzono zakaz spania w tzw. szoferce.

Niemcy

Blisko rok temu, bo 25 maja 2017 roku Niemcy wprowadziły nowe zasady, które określają odpowiedzialność kierowcy i przewoźnika za odbywanie 45-godzinnej przerwy w kabinie ciężarówki. Dziś, kierowcę można ukarać za takie przewinienie mandatem w wysokości 500 euro, zaś przewoźnika – aż 1500 euro. Ponadto, musimy pamiętać, że w Niemczech do kontroli samochodów prócz policji uprawnione są również służby celne i BAG (Federalny Urząd ds. Transportu Towarowego).

Austria

W Austrii sytuacja wciąż jest dość niejasna. Zakaz odbywania tygodniowej przerwy w kabinie ciężarówki funkcjonuje w tym kraju co prawda od dawna, jednak tak naprawdę nikt go nie egzekwuje. Co więcej, w zasadzie nawet nie wiadomo jakie kary grożą za jego złamanie.

Holandia

Sytuację w Holandii można porównać do tej, w Austrii. A zatem przepisy zakazujące spędzania 45-godzinnej przerwy w kabinie ciężarówki rzeczywiście istnieją i możemy je odnaleźć w odpowiednich zapisach, mimo to nie ma chętnego by sprawdzać czy są one przestrzegane. Nie słyszy się więc o przypadkach, w których zgodnie z prawem karało by się kierowców za spanie w kabinie mandatem 1500 euro. Zresztą, nawet rząd holenderski jest temu przeciwny.

Belgia

Wreszcie w Belgii zakaz spędzania przerwy w kabinie ciężarówki istnieje i jest przez odpowiednie władze egzekwowany. Za nieprzestrzeganie przepisów obowiązuje kara w postaci mandatu w wysokości 1800 euro, zarówno dla kierowcy, jak i firmy transportowej.

Macie Państwo pytania?